Pewnie myślisz sobie: „co za głupie i proste pytanie”. Jesteś absolutnie pewny, że warto mieć dobry wynik na egzaminie ósmoklasisty, aby trafić do dobrej szkoły. No dobra, ale dlaczego warto trafić do dobrej szkoły i co w ogóle powoduje, że dana szkoła jest lepsza, a inna gorsza?
Każda z naszych decyzji ma jakieś oparcie w naszych przekonaniach i wartościach. Warto dotrzeć do źródła, aby nigdy nie stracić siły do działania! Moją motywacją było funkcjonowanie w przyjaznym i angażującym środowisku, tym głównie kierowałem się przy wyborze szkoły – chciałem po prostu czuć się w niej dobrze.
Niestety często obserwuję, że to nie uczniowie, a rodzice decydują o szkole i związanych z nią działaniach. Również dostrzegam, że pod wpływem nauczycieli i szeroko pojętego systemu, uczniowie czują się zobowiązani do podążania „jedyną słuszną” ścieżką. Pamiętaj, że najważniejsze jest to, abyś podejmował decyzje w zgodzie z samym sobą. To jest Twoje życie, Twoja przyszłość i Twoja ścieżka, i to Ty masz pewne prawo do życia jakiego chcesz, a nie jakiego chcą inni. Podejdź, wiec do tematu spokojnie i skup się na swoich potrzebach.
Jest wielce prawdopodobne, że przy wyborze szkoły doświadczasz więcej sugestii z zewnątrz niż Twoich rzeczywistych decyzji. Powinieneś spróbować przez ten rok określić mniej więcej swoją życiową ścieżkę, aby później być niewzruszonym na wszelkie porady i sugestie, które mimo tego, że są dawane z dobrej woli, mogą bardziej przeszkodzić, niż pomóc. Nie oznacza to, że ta ścieżka jest wiążąca, jeśli coś ewidentnie Ci się nie będzie podobało to zawsze możesz zmienić rozszerzenie lub szkołę (na wstępnym etapie liceum wiele osób tak robi, a później są przekonane do swoich wyborów znacznie bardziej niż kiedykolwiek).
Na koniec tego artykułu mam dla Ciebie małe ćwiczenie. Przez następny tydzień za każdym razem kiedy podejmiesz jakąś decyzję zastanów się nad jej przyczyną. Pierwszą, która przyjdzie Ci do głowy zapisz sobie na telefonie, notatniku lub jakiejś karteczce. Po tygodniu sprawdź czym się kierowałeś i zastanów się, czy te wartości, którymi się kierowałeś, wypływały z Ciebie. Jeśli tak to świetnie, a jeśli nie to warto postarać się wyeliminować destrukcyjne, zewnętrzne czynniki ze swojego życia.